W każdym razie, wkrótce będziemy daleko od domu, dźwigając cały nasz dobytek na plecach, a to, co najcenniejsze, prawie na pewno będzie cyfrowe.
Kupiłem dwa dyski twarde, jako że najważniejszą zasadą jest nigdy nie mieć tylko jednej kopii. Dwie kopie to minimum, trzy byłyby lepsze... żeby mieć trzecią, przechowuję mniejsze wersje naszych zdjęć na swoim laptopie. Potem, cokolwiek wrzucimy na interstrony będzie kolejnym bonusem.

I tu wkracza Spongebob.
Spongebob uwielbia mieć dysk twardy w swoim wnętrzu. Widzicie jak jest szczęśliwy? I jak dobrze się spisałem przy zamku błyskawicznym?
Ewelina już myśli, że jestem szurnięty, a jeszcze nawet nie zaczeliśmy naszej podróży.
Spongebog bedzie szczesliwy w naszym domu. Juz mu przygotowuje jakis przytulny koncik, zgodnie z zasada ze przyjaciele naszych przyjaciol sa naszymi przyjacielami :)
OdpowiedzUsuń