sobota, 26 grudnia 2009

Pukara

Pukara byłaby całkiem nudnym przystankiem, gdyby nie pora roku, kiedy się tam zatrzymaliśmy.

Odwiedziliśmy tu muzeum i poznaliśmy parę szczegółów na temat preinkaskich kultur, ale tak naprawdę zachwyciliśmy się dopiero bożonarodzeniowymi uroczystościami, które zdominowały tamtejszy rynek.

Była i orkiestra, i sprzedawcy piwa, i setki ludzi tańczących wokół placu w swych kolorowych kostiumach: to wszystko wydawało się trwać bez końca. Wyglądało na to, że całe miasto wyszło świętować na zewnątrz; naprawdę niesamowity widok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

The past!